To pytanie bardzo często zadawane dietetykom przed Świętami. Nie wpadajmy w obsesję- to w końcu Święta. Mamy 363 pozostałych dni w roku, aby się ściśle trzymać diet. Nie zrozumcie nas źle- nie dajemy Wam przyzwolenia na jedzenie w opór, bez przesady. Nie widzimy jednak przeszkód, żeby móc pozwolić sobie na świąteczną labę. Grunt, to podejść do tego z głową. Jak? Przedstawiamy Wam kilka praktycznych wskazówek, jak przetrwać Święta, tak, aby figura nie ucierpiała.
1.Jedz mniej
Tak, to podstawowa zasada. Uczucie ciężkości i wzdęcia oraz przymusowe popuszczanie paska przy świątecznym stole to zazwyczaj wina ilości jedzenia, które pochłaniamy. Bo- nie oszukujmy się- zamiast delektować się smakiem potraw, które zazwyczaj jemy raz w roku, pochłaniamy je. Spokojnie, wystarczy dla wszystkich. Według tradycji powinniśmy spróbować wszystkich 12 potraw. Spróbujmy, ale w małej ilości. Niech to będą 2-3 pierogi, mały kawałek ryby, czy makowca. Bo przecież o smak tutaj chodzi- ten niepowtarzalny, świąteczny smak.
2.Używaj alternatyw
Chodzi tutaj zarówno o używanie zamienników spożywczych jak i stosowanie innej obróbki kulinarnej. Jakich zamienników używać? Zamiast majonezu użyj jogurtu naturalnego, cukier częściowo zastąp miodem, pszenicę w kutii zastąp ziarnem żyta lub orkiszu (dostaniesz je w sklepach ze zdrową żywnością za ok. 5-8 zł za 0,5 kg). Karpia upiecz, zamiast smażyć, lub przynajmniej odsącz tłuszcz. Używaj wielu przypraw- cynamon, imbir, goździki pobudzą metabolizm.
3.Pij wodę, będziesz…syty.
Zamiast kolorowych napojów popijaj wodę mineralną. Szybciej spowoduje uczucie pełności. Wspomoże też trawienie i zapobiegnie zaparciom, które dosyć często są efektem świątecznego przejedzenia. Nie dostarczy również zbędnego cukru.
4.Oszczędź sobie cukru
Po czasie adwentu, podczas którego często rezygnujemy ze słodyczy, w wigilijny wieczór próbujemy nadrobić sobie stracony cukier. Nie ma nic gorszego. Cukier również przyczynia się do świątecznego przejedzenia, ponieważ jest jedną z przyczyn powstawania zaparć.
5.Wstań!
Tak, podnieś się z kanapy. Wykorzystaj świąteczną atmosferę i pogodę- wyciągnij rodzinę na świąteczny spacer. Zimne powietrze dobrze Wam zrobi! Różnica temperatur pozytywnie wpłynie na krążenie krwi, która zacznie szybciej płynąć, dostarczy więcej tlenu, pobudzi Cię. Przy okazji spalisz nadmiar kalorii. Godzinny spacer spali ok. 180 kcal- kawałek makowca.
Na koniec dobra informacja- w ciągu Świąt wbrew pozorom nie można przytyć- chodzi o 3 świąteczne dni. Faktem jednak jest, że przeciągamy świętowanie aż do sylwestra, a wtedy kilogram- dwa mogą nam przybyć. Warto więc powrócić do zdrowych nawyków zaraz po Bożym Narodzeniu, tak aby w sylwestra bawić się bez wzdętego brzucha i z łatwością założyć nowo- zakupioną kreację.
Aleksandra Stolarzewicz
Hanna Przydatek